Jeśli interesujesz się sportami walki… to dobrze trafiłeś! W dzisiejszym odcinku zUOtych studentów, mieliśmy przyjemność porozmawiać z waleczną zawodniczką MMA – Natalią Kaczmarczyk.   

Jak zaczęła się Twoja przygoda ze sportem?

W czasach dzieciństwa interesowałam się tańcem tj. breakdance czy hip-hop. Jeśli mowa o sportach zespołowych to nigdy nie bałam się wyzwań. Bardzo lubiłam wolny czas spędzać z chłopakami na boisku do piłki nożnej. WF był dla mnie najlepszym przedmiotem w szkole, może i dlatego ciekawiło mnie spróbowanie, czegoś innego co wykracza poza obszar ćwiczeń na szkolnej sali. 

 

W którym momencie życia postanowiłaś, że spróbujesz się w sportach walki?

 Kiedy byłam w klasie maturalnej, powiedziałam sobie, że spróbuję sportów walki. Spodobało mi się i zaczęłam regularnie uczestniczyć w treningach brazylijskiego ju-jitsu. Uprawiałam je przez 8 miesięcy. Niestety musiałam zrezygnować, ponieważ matura zbliżała się nieubłaganie. Jedyne o czym myślałam to dobre przygotowanie do egzaminów. Podczas studiów uzyskałam certyfikat ukończenia kursu krav magi. Od stycznia 2020 roku chciałam spróbować boksu i wznowić treningi ju-jitsu. Na zajęcia MMA trafiłam pod namową koleżanek z treningów i jestem dziś bardzo zadowolona, że spróbowałam.

 

Zdobyłaś tytuł Mistrzyni Europy MMA OFS Kobiet. Opowiedz o formule tych zawodów oraz emocjach z nimi związanych.

Gala miała miejsce w Sochaczewie. Moją przeciwniczką była mistrzyni naszego kraju w MMA i boksie. Wiedziałam, że walka z nią nie będzie należała do najłatwiejszych. Na szczęście wszystko poszło po mojej myśli. Jestem w tytuły zadowolona i daje mi to motywację do ciężkiej pracy. Nie mam zamiaru osiąść na laurach- w żadnym wypadku. Dalej konsekwentna praca, pochłanianie wiedzy i regularne treningi, co będzie rzutowało na rezultaty kolejnych walk.

 

Jak wyglądają Twoje przygotowania przed zawodami?

Zawody wybieram sobie sama, także nie jadę na nie bez solidnego przygotowania. Oczywiście wszystko zależy ilości uczestniczek oraz ich mocnych stron. Nie można lekceważąco do nikogo podchodzić. W klubie do którego uczęszczam jest wielu znakomitych specjalistów co pomaga opanować nowe techniki. Bardzo ważne jest również przygotowanie psychiczne,  kolokwialne „otwarcie głowy”, skupieniu się na celu, nie jak to czasami była podczas walki popadnięcie w emocje, które nie skutkuje niczym dobrym. Trzeba opanować stres i adrenalinę. Ważne jest słuchanie się trenera/narożnika, gdyż jest on obserwatorem, który dostarcza cennych informacji podczas walki.

 

Czy wiążesz przyszłość z MMA?

Priorytetem jest skończenie studiów. Na razie rozwijam się, poprawiam wytykane błędy, bo wiadomo wciąż się je popełnia. Chce na razie dojść do tego poziomu, by móc być w pełni zadowolona ze stoczonej walki. Raz może pójść dobrze, natomiast kolejnym razem mogę ponieść porażkę. MMA jest nieprzewidywalnym sportem i po każdej walce, sparingu, czy treningu wynoszę bardzo dużo doświadczeń, wiedzy i przemyśleń. Mam szacunek do każdej rywalki, kolegów klubowych i jestem zadowolona z podjęcia decyzji o rozpoczęciu treningów MMA. Czas pokaże co będzie dalej, na razie nie spoglądam w przyszłość, staram się w pełni skupić aby każdy dzień był owocny.

 

Cena sukcesu to ciężka praca, poświęcenie i determinacja, by niezależnie od tego czy w danej chwili wygrywamy czy przegrywamy dawać z siebie wszystko. – Vince Lombardi

 

Oskar Michalik