fot. Zurab Kurtsikidze
24 lutego o godzinie 4.30 Rosja zaatakowała Ukrainę, tym samym inicjując „specjalną operację wojskową w Donbasie”. Wojska Władimira Putina rozpoczęły swoją agresję od strony północnej, wschodniej i południowej. Atak przeprowadzono również z terenów Białorusi oraz Krymu.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zareagował natychmiastowo wprowadzając w czwartek stan wojenny na terenie całego kraju. Wieczorem podpisał także dekret o powszechnej mobilizacji. Już pierwszego dnia zginęło około 140 mieszkańców Ukrainy, a 316 zostało rannych. Rosyjski terror nie zna granic, co potwierdzają wydarzenia zza wschodniej granicy. Doszło m.in. do ataku na Kijów (który nadal trwa), wysadzenia składu broni w Kalinówce, wystrzelenia rakiet balistycznych z Białorusi czy przejęcia terenów Elektrowni Jądrowej w Czarnobylu. To tylko nieliczne przykłady agresji ze strony Rosji.
Przy granicy polsko-ukraińskiej organizowane są punkty, gdzie udzielana jest pomoc medyczna oraz żywnościowa. Jak wynika z najnowszych informacji Holandia przekaże Ukrainie 200 pocisków przeciwlotniczych, czeski rząd wspomoże walczących za Ukrainę bronią i amunicją, których łączna wartość przekracza 7,5 miliona euro, natomiast Słowacja dostarczy 10 milionów litrów oleju napędowego, prawie 2,5 miliona paliwa lotniczego, a także duży zapas amunicji.
Rosja poprzez swoje działania jest od teraz narażona na ataki ze strony grupy Anonymous, która wydała oświadczenie o wypowiedzeniu jej cyberwojny. Unia Nadawców podjęła decyzję o usunięciu Rosji z listy państw biorących udział w konkursie Eurowizji 2022.
Oskar Michalik