Podczas tegorocznych Piastonaliów udało nam się porozmawiać z zespołem Kin Cat, który w przeszłości występował już na naszym kampusie w ramach Zimowej Giełdy Piosenki. Opowiedzieli nam między innymi o swojej muzyce, inspiracjach i tym jakie emocje towarzyszą im podczas występów na scenie.

Zespół wywodzi się z Opola i gra muzykę rockową, a jego nazwa powstała dzięki przypadkowi. Przez dłuższy okres czasu muzycy nie potrafili wymyślić niczego odpowiedniego, przerzucali się różnymi pomysłami i obecna nazwa wynikła z ich fascynacji kotami. Słowo Kin na początku ma zaś sugerować, że są zwykłymi ludźmi z muzycznej rodziny ich słuchaczy, którzy chcą się zaprzyjaźnić i dadzą się podrapać za uszami.

Regularnie występują oni w Opolu, ale według nich do każdego miejsca przychodzą inni ludzie i ciągle udaje im się zagrać dla kogoś nowego. To miasto to ich przyczółek, czują się w nim wyśmienicie i traktują granie w nim jako punkt wyjściowy do dalszej kariery.

W repertuarze zespołu znajdują się piosenki zarówno po polsku jak i po angielsku, a powodem grania w ich rodzimym języku jest najzwyczajniej to, że są Polakami, chcą grać dla lokalnych odbiorców i jest to dla nich naturalne. Tworzą jednak również w tym drugim języku, bo dzisiejszym, zglobalizowanym świecie zna go co druga osoba i nie chcą się zamykać na zagranicznych słuchaczy.

Tworząc swoje utwory inspirują się różnymi wykonawcami i to wszystko zależy od członka zespołu, ale na pewno można uwzględnić takie gwiazdy muzyki jak AC DC, Guns N’ Roses oraz Nirvana. Nie zamykają się jednak na inne gatunki i czerpią z różnorodności słuchanej przez nich muzyki.

Zapraszamy na naszego Facebooka by zapoznać się z pełną wersją wywiadu i zachęcamy do śledzenia dalszej kariery zespołu Kin Cat!

Publikacja- Adrian Kokot
Prowadzili- Emilia Spyra, Gabriel Borowicz
Realizacja- Jakub Midor, Laura Raudzis
Montaż- Sebastian Gleń
Social media- Aleksandra Stasina, Julia Krasek
Zdjęcia- Maksym Szyda